Gotowa dieta ustalona przez dietetyka. Czy warto?

Gotowa dieta ustalona przez dietetyka. Czy warto?

4 kwietnia, 2021 9 przez Rafał Musidlak

To bardzo często sytuacja. Na pytanie, czy odpowiednia dieta wspiera wyniki w sporcie, wszyscy odpowiadają „tak, zdecydowanie”. Wiesz to. Wiesz, że im lepsza dieta, tym lepsze i szybsze efekty. Ale… Odpowiedz sobie… Czy Twoja dieta jest naprawdę odpowiednia? Nie mam na myśli ideału, ale właściwa przynajmniej w 70%. Jest?

Porozmawiajmy więc o niektórych szkołach żywienia …

Jedna z moich znajomych poszła do dietetyka. Po wstępnej rozmowie otrzymała gotową dietę. Myślę, że była dobra i pyszna zarazem. Moja znajoma mogła jeść nawet takie dania jak pierogi, które przecież nie wspomagają odchudzania. Ale… chwileczkę… Co? Ostatni posiłek o 16:00? Nietrudno zauważyć, że dieta polegała na ilości kalorii i mikro głodzie przez cały wieczór. Hm, czy mógłbyś tak prowadzić swoją dietę?

W każdym razie niektórzy dietetycy są zdania, że kalorie są wszystkim. Twierdzą, że jeśli zjesz mniej kalorii niż potrzebujesz, stracisz na wadze. Analogicznie, jeśli chcesz zyskać mięśnie, jedyne, co powinieneś zrobić, to uwzględnić nadmiar kalorii w swojej diecie. Ale to, co dokładnie jesz, nie ma większego znaczenia.

Inna szkoła żywienia, bardziej profesjonalna i stosowana głównie w sporcie amatorskim, mówi, że kalorie trzeba liczyć, ale bardzo ważne jest skąd pochodzą. Ściślej mówiąc, ile konkretnych makroskładników jesz. Mam na myśli oczywiście białko, węglowodany i tłuszcz. Niektórzy mniej restrykcyjni eksperci zalecają stosowanie metody IIFYM, zgodnie z którą 20% makroskładników może pochodzić ze śmieci.

Ale to jeszcze nie koniec. Są trenerzy, którzy nie pozwalają swoim podopiecznym jeść tego co chcą. Trenerzy ci zwracają uwagę na jakość żywności. Jeśli taki trener prowadzi Twoją dietę, na pewno musisz liczyć kalorie i liczyć, ile kalorii pochodzi z białka, węglowodanów i tłuszczu. Poza tym białko, węglowodany i tłuszcz muszą pochodzić z określonych źródeł, takich jak na przykład mięso, ryż i oliwa z oliwek.

Osobiście słyszałem o trenerach, którzy zalecają po prostu liczenie makro, nie zwracając uwagi na kalorie. Takich ekspertów nie ma zbyt wielu, ale takie podejście wydaje się słuszne.

Nie próbuję wskazywać palcem, która szkoła jest lepsza. Nie twierdzę, że którakolwiek jest dobra lub zła (przynajmniej w tym artykule). Chcę tylko powiedzieć, że każda z nich polega na liczeniu.

Ale jest taka szkoła, w której najważniejsze są…

Nawyki w Twojej diecie

Wdrażanie nowych, lepszych nawyków żywieniowych jest coraz popularniejszą metodą stosowaną przez dietetyków oraz osoby starające się samodzielnie zmienić styl życia. Szczególnie w sporcie amatorskim oraz w przypadku osób, które po prostu chcą być sprawniejsze i zdrowsze. Dlaczego? Ponieważ jest to łatwiejsze i przede wszystkim możliwe do zrobienia. Ze względu na tempo życia w dzisiejszych czasach dokładne liczenie kalorii byłoby dla wielu z nas nierealne.

Największą słabością tej metody jest to, że nie można spożywać posiłków przygotowanych z wielu składników odżywczych. Łatwo policzyć, ile białka i węglowodanów zawiera 100 g ryżu i 200 g mięsa. Ale co z zupami, sałatkami, dipami, koktajlami, pizzą itp.? Skąd mam wiedzieć, ile białka zawiera chleb, który sam upiekłem?

To dość trudne i wymaga pewnego wysiłku.

Dlatego coraz więcej osób decyduje się na zmianę diety poprzez stopniowe wdrażanie dobrych nawyków żywieniowych. Ale czy to działa? Szczerze mówiąc, nie mam powodu, by mówić „nie”. Niektórzy twierdzą, że tylko przygotowywanie potraw z wagą i kalkulatorem daje realne efekty. Inni, jak ja, nigdy nie liczyli kalorii i są zadowoleni ze swoich rezultatów.

Którą postawę Ty reprezentujesz? Nie wiem, ale chciałbym Ci powiedzieć, czego możesz się spodziewać podczas wizyty u dietetyka.

Wady gotowych diet

Musisz wiedzieć, że gotowa dieta nie ma nic wspólnego z wdrażaniem dobrych nawyków. Pamiętaj, że mówimy o nawykach, czyli rzeczach, które lubisz robić lub do których jesteś przyzwyczajony. Jeśli w Twoim życiu pojawi się nowa zmiana i nie jesteś do niej przyzwyczajony, pojawi się zamieszanie. Nagle będziesz musiał jeść w zupełnie inny sposób.

Ale nawyki to nie wszystko. Rozpoczęcie stosowania gotowej diety jest trudne nie tylko ze względu na dotychczasowe zwyczaje. Od teraz musisz nauczyć się robić nowe posiłki, iść do sklepu i kupić nowe produkty, a najczęściej także przekonać rodzinę, że nie zwariowałeś. Spróbuj powiedzieć swojej żonie, że dziś nie jesz obiadu, który zrobiła. Powodzenia!

Następna rzecz, czas i harmonogram posiłków. Mniej restrykcyjne diety mówią tylko, co jesz na śniadanie, obiad, kolację itp. Bardziej rygorystyczni dietetycy zalecają spożywanie posiłków o określonej porze. Czasami, a właściwie najczęściej, wymaga to dużych zmian w Twoim stylu życia. Dokładny czas czwartego posiłku może określić kiedy masz dokładnie ćwiczyć. Albo nawet kiedy położysz się spać. Czy jesteś na to gotowy?

I wreszcie, czego się nauczysz dzięki gotowym dietom? Powiedzmy, że jest pora obiadowa. Ok, wiesz co masz jeść, ale … Czy wiesz, dlaczego? Nawet jeśli wiesz, co się stanie po miesiącu? Jak długo będziesz stosować to samo menu? A jeśli się znudzisz? Czy pójdziesz do swojego dietetyka po inną dietę? Twój dietetyk może i będzie chciał Cię czegoś nauczyć, ale pamiętaj… Im dłużej potrzebujesz jego pomocy, tym dłużej on zarabia.

Podsumowując:

  1. Gotowa dieta nie zawsze uwzględnia to co lubisz jeść i może ignorować Twoje nawyki żywieniowe. Dlatego wdrożenie nowego menu może okazać się dość trudne.
  2. Gotowa dieta może wymagać reorganizacji Twojego codziennego życia. Nowe menu prawdopodobnie będzie zawierało dania, których nigdy nie jadłeś lub które jadłeś rzadko. Możliwe, że inni członkowie rodziny nie polubią twoich nagłych zmian.
  3. Gotowa dieta często wymaga zjedzenia śniadania, obiadu, posiłku po treningu i kolacji o określonej porze. W obecnym tempie życia może to być nie do zrealizowania.
  4. Gotowa dieta niczego nie uczy.

Jak możesz łatwo zmienić dietę

Trzy magiczne słowa: nawyki, stopniowość, edukacja. Porozmawiajmy o każdym z nich.

Właściwie, co mamy na myśli mówiąc „nawyki”? Czy wiesz, że większość ludzi zakłada buty, zaczynając zawsze od tej samej nogi, lewej lub prawej? Tak, ja zawsze zakładam najpierw lewy but, potem prawy. To mój nawyk i nie zdawałem sobie z tego sprawy przez długi czas. Podam ci przykład dobrego nawyku żywieniowego.

Wiele osób używa kuchenki mikrofalowej do podgrzania posiłku. „To łatwiejsze” – mówią. Często widzę, że moi koledzy robią to w pracy. „W pracy nie ma możliwości innego podgrzania potraw” – często słyszę. Ok, ale wiele osób ma w domu mikrofalówkę i często z niej korzysta. Powiedziałbym nawet, że jej nadużywają. Dawno temu wyrzuciłem kuchenkę mikrofalową i teraz wiem, że jej nie potrzebuję.

To wszystko jest kwestią nawyków. Jaki jest problem z podgrzaniem zupy w garnku? Ugotowałeś makaron z warzywami i trzymasz go w lodówce? Wyjmij makaron z lodówki, porcję przełóż na patelnię (w razie potrzeby dodaj trochę oliwy z oliwek) i podgrzej mieszając. Za trudne? Czy wymaga to dużego wysiłku? Proooszę!

Moja patelnia nigdy nie jest schowana. Zawsze ją trzymam na wierzchu, bo używam jej cały czas. To mój nawyk. Wkładanie potrawy do skrzynki elektrycznej i czekanie, aż się podgrzeje, jest dla mnie nienaturalne. Aby wdrożyć dobre nawyki, musisz zmienić swój tok myślenia. A co z jedzeniem w pracy? Używaj lunch-boxów i pojemników termicznych.

Zaufaj mi, w końcu przyzwyczaisz się do przygotowywania potraw we właściwy sposób. Wtedy możesz zacząć od innych nawyków, takich jak pieczenie jedzenia zamiast smażenia. Im więcej dobrych nawyków żywieniowych wdrożysz, tym jesteś zdrowszy.

I w ten sposób przeszliśmy do innego aspektu, a mianowicie do stopniowości. Nie próbuj zmieniać wszystkiego naraz. Daj sobie trochę czasu. Dzięki temu nie zniechęcisz się, a Twoja motywacja wzrośnie. Po jakimś czasie nawet nie zauważysz, jak zmieniła się Twoja dieta. W tej chwili muszę wspomnieć, że wdrażanie pojedynczych nawyków krok po kroku nie zdenerwuje Twojej rodziny, a nawet przekona ją, że warto robić to, co Ty robisz.

I wreszcie edukacja. Stare polskie przysłowie mówi, że lepiej dać komuś wędkę, a nie rybę. Gotowa dieta jest jak ryba. Myślę, że wolałbyś kupić wędkę i nauczyć się, jak samodzielnie skomponować dobrą, prozdrowotną dietę.

Dobry dietetyk podpowie, jak wprowadzić w życie dobry nawyk i wyjaśni, dlaczego warto to zrobić. W tym samym czasie czegoś się nauczysz i będziesz mógł udzielić pomocnych rad innym, swojej rodzinie, przyjaciołom i znajomym.

Będę szczery. Osobiście nie lubię gotowych diet i nie chciałbym jeść zgodnie z harmonogramem. Dlatego nie komponuję gotowych diet, tylko pomagam wdrażać dobre nawyki wyjaśniając, dlaczego są one potrzebne.

Chętnie pomogę Ci wystartować z Twoimi postanowieniami zupełnie bezpłatnie. Jedyne co musisz zrobić, to wypełnić poniższą ankietę.

WYPEŁNIJ ANKIETĘ

Życzę podjęcia dobrej decyzji 🙂 Wypełnij ankietę, a odezwę się najszybciej jak to możliwe ze wskazówkami dla Ciebie. Pozdrawiam!