Kasza gryczana, jęczmienna i kuskus. Różne oblicza kaszy

Kasza gryczana, jęczmienna i kuskus. Różne oblicza kaszy

12 marca, 2016 9 przez Rafał Musidlak

Węglowodany, ach te węglowodany. Jest wiele sposobów na dostarczenie mięśniom paliwa wysokiej jakości. Jednym z nich jest właśnie kasza, którą można wcinać nie tylko na obiad. Rodzajów kasz jest wiele. Chciałbym przedstawić Ci trzy kasze o różnych obliczach, które obecnie najczęściej jadam.

Kasza to idealne źródło węglowodanów nie tylko dlatego, że charakteryzuje się niskim indeksem glikemicznym, ale też przez wzgląd na składniki odżywcze, których próżno szukać w innych produktach.

Każda z kasz ma własny charakter, a sposobów przyrządzania kaszy jest niesamowicie dużo. Może więc pora pożegnać się z tradycyjnymi ziemniakami na obiad i bliżej zapoznać się z kaszą? Hmm… Nie samym ryżem mięśnie żyją. Kasza to bardzo dobre węglowodany oraz super smak.

Kasza gryczana – źródło aminokwasów i rutyny, które nie zakwasza

Kasza gryczana wszystkim jest znana choć stanowczo za rzadko jadana przez polski naród. A szkoda. Gryka, z której pozyskiwana jest ta kasza, zawiera lizynę i tryptofan – aminokwasy, które są składnikiem niewielu kasz. W gryczanej owszem, występują i to w niemałych ilościach. Kasza gryczana jest więc nie tylko źródłem węglowodanów, ale też i aminokwasów. Ponadto ma bardzo korzystny odczyn ph, toteż nie zakwasza organizmu tak jak robią to źródła białka pochodzenia zwierzęcego. Trening fizyczny wszyscy kochamy. Tak, ale faktem jest, iż bardzo duży wysiłek fizyczny przyczynia się do powstawania kwaśnego środowiska w naszych organizmach, co nie sprzyja nie tylko zdrowiu, ale też i naszym mięśniom. Nie ma sensu dodatkowo zakwaszać organizmu posiłkiem przedtreningowym charakteryzującym się niskim ph. Kasza gryczana nadaje się więc znakomicie jako składnik dania przed- lub potreningowego.

Ważną informacją z pewnością będzie to, że kasza gryczana nie zawiera glutenu. W sprzedaży dostępne są dwie formy kaszy gryczanej: biała oraz prażona. Ta pierwsza jest zdrowsza, ta druga lepiej smakuje, choć to kwestia gustu. Krzem (krzemionka) jest tym co kaszę z gryki wyróżnia szczególnie. Pierwiastek ten jest rzadkim składnikiem innych produktów żywnościowych, a jego brak może powodować problemy kostno-stawowe. Ponadto wzmacnia naczynia krwionośne. Kasza gryczana bogata jest również w bioflawanoidy, które są przeciwutleniaczami. Najważniejszym z nich w kaszy gryczanej jest rutyna odpowiadająca za szczelność oraz elastyczność naczyń krwionośnych. Zarówno krzem jak i rutyna zapobiegają miażdżycy oraz zawałom serca. Są to ważne składniki pokarmowe, w które bogata jest właśnie kasza gryczana. Warto, a nawet trzeba wspomnieć tutaj o błonniku pokarmowym, którego jest 6 g w 100 g kaszy gryczanej co plasuje ją w czołówce najlepszych źródeł błonnika. Węglowodany? Tak, ale nie tylko. Poza tym samo zdrowie: witaminy z grupy B, kwas foliowy, magnez, żelazo, potas, cynk i wiele wiele innych.

Mała uwaga: Nie kupuj kaszy gryczanej w foliowych torebkach. Najlepiej jest gotować ją luzem. Po ugotowaniu przykryj garnek na parę minut i poczekaj, aż kasza wchłonie całą wodę. Pamiętaj, że woda podczas gotowania przejmuje mnóstwo składników z kaszy. Wylewanie jej to zwykłe marnotrawstwo.

Kasza jęczmienna – bogactwo składników w trzech postaciach

Kasza jęczmienna, jak to kasza, zawiera witaminy z grupy B, minerały, kwas foliowy oraz błonnik, choć nie w tak imponujących ilościach jak jej poprzedniczka. Jest jednak coś szczególnego za co tę kaszę można polubić. Mianowicie jej trzy odmiany: pęczak, połamany pęczak (kasza wiejska) oraz perłowa. W gruncie rzeczy jest to nadal ta sama kasza. Różni się jedynie stopniem rozdrobnienia. Najkorzystniejsza z perspektywy zdrowia jest kasza pęczak. Są to całe ziarna jęczmienia pozbawione jedynie łusek. Na dodatek najlepiej według mnie smakuje, a gulasz z tą kaszą to istny kulinarny majstersztyk. Jeśli znudziły Ci się już płatki owsiane oraz ryż, sięgnij po węglowodany z kaszy pęczak. Kasza jęczmienna to naprawdę dobre źródło węglowodanów – podobnie do gryczanej, charakteryzuje się niskim indeksem glikemicznym.

Kuskus – szybki w przyrządzaniu, dobry na słodko

Kuskus to kasza wytwarzana z pszenicy durum, podobnie jak makaron. Indeks glikemiczny tej kaszy wynosi 65, jest więc dość wysoki. Nie musi to być oczywiście wadą. Kasza kuskus może być dobrym kompanem osób mających trudności z przybraniem na masie. Wysokie IG w przypadku tychże osób to korzystna cecha. Ale nie tylko im kuskus przypadnie do gustu. Endomorficy także mogą włączyć go do jadłospisu, jednak w mniejszych ilościach.

Ta kasza, co prawda nie jest tak bogata w składniki odżywcze jak gryczana, ale ma niewątpliwie dwie bardzo duże zalety, o których inne kasze mogą jedynie pomarzyć. Po pierwsze: Przyrządzenie jej zajmie Ci tyle czasu i fatygi co zaparzenie kawy. Dosłownie. Wystarczy wsypać kaszę do talerza czy też miseczki i zalać ją gorącą wodą trochę ponad jej poziom. Następnie zostawić kaszę pod przykryciem na 5 minut i gotowe. Tadam. Kuskus wchłonie całą wodę i zwiększy swoją objętość znacznie – niemalże pęcznieje w oczach. Jeśli jesteś studentem lub pracusiem to kuskus w Twojej kuchni jest obowiązkiem.

Po drugie: Kasza kuskus jest dość neutralna w smaku, dzięki czemu można ją jeść na słono oraz na słodko. Szczerze mówiąc moim zdaniem na słodko smakuje duże lepiej. Wystarczy wkroić do niej ulubione owoce, dodać jogurt naturalny, miód, orzechy, rodzynki, jak kto woli, a i cynamonem można doprawić i posiłek do szkoły/pracy gotowy. Jako zdrowa energetyczna przekąska w ciągu dnia nadaje się idealnie.

Nie unikaj kasz. Posiłek węglowodanowy nie musi ograniczać się jedynie do dostarczenia paliwa Twoim mięśniom. Może przy tym być źródłem witamin oraz minerałów. Na zdrowie.